Konstytucja RP, art. 53, p. 7 Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Ten spis będzie jak nasza Konstytucja. Martwy przepis na papierze.
Nie powinno być tak w dzisiejszych czasach że jakiś obcy pyta się mnie ile zarabiam. Powinno to wyglądać tak, że rachmistrz ma jakieś urządzenie i ja sobie na nim wypełniam te formularze. Potem maszyna sprawdza kompletność i poprawność, a rachmistrz tylko naciska guzik i wysyła te dane bez oglądania ich.
Wszelkie dane dostępne są na stronie http://www.stat.gov.pl/gus/spisy_PLK_HTML.htm Tylko jak tam się wchodzi to na razie g... jest a nie wyjaśnienia co i jak. Co się dziwić u nas wszystko robi się na ostatnią chwilę i teraz też tak będzie. A szkoda bo to pierwszy spis gdzie samemu można podać dane, a nie każdy to spec od komputerów.
NSP 2011 to jakby gra Need for Speed Pursuit 201, no tak mi się ten skrót skojarzył.
To będzie ciekawe doświadczenie samemu przeprowadzić spis. Takiego coś jeszcze w Polsce nie było. Czy będą jakieś problemy jak z tymi elektronicznymi PItami co niby się złożyło a jednak formularze nie dochodziły. Zobaczymy. Wszystko wyjdzie w praniu.
Ja czuje się trochę szczur w klatce, same zakazy i nakazy... gdzie ta wolność , gdzie demokracja, gdzie swoboda obywatelska. Czuje się manipulowany i zmuszany do czegoś czego nie chcę.Ile bedzie kosztować ta hucpa? 200 mln, 500 mln i po co wszystko skoro wiadomo że idziemy w złym kierunku. Bezrobocie rośnie, ceny też, brak perspektyw na lepsze jutro. A taki Lech W. chciał nam zafundować II Japonie. Sami sobie ją zafundujemy.
W świetle niekorzystnych zmian podatkowych to spis wygląda jak jawna inwigilacja w imieniu prawa. Po spisie rząd będzie wiedział co i komu można jeszcze zabrać. Po co nam CBA wpuśćmy rachmistrza z GUS-u na jedno wyjdzie. Nie będzie musiał instalować podsłuchów tylko zada pytanie wprost.
Jak to będzie z gejami i lesbijkami - będą się pytać o preferencje seksualne? A co z narodowością, jak ktoś nie czuje się Polakiem tylko mieszka w tym kraju. A kto im poda rzeczywiste zarobki i inne wrażliwe dane. Ja na pewno nie. I wyjdzie, że Polacy żyją poniżej granicy ubóstwa WSZYSCY.
Trzeba się liczyć z ty, że można mieć akurat pecha i będzie kontrola. Dwa lata więzienia i narobione w papierach zamyka drogę do pracy. Nie warto kłamać, nie warto być takim jak politycy kłamiący nawet we śnie.