-
Mam trudną sprawę, bo podejrzewam, że moje dziecko bierze dopalacze. Dopiero teraz jak w TV zaczęli na ten temat mówić skojarzyłam pewne fakty, znalazłam kiedyś dziwne torebki u niego w plecaku, ale myślałam, że to jakieś kadzidełka. Teraz myślę, że to mogły być właśnie dopalacze. Nie wiem, czy są jakieś symptomy, które można łatwo rozpoznać?
Cytuj
-
-
Może powinnaś po prostu zapytać dziecko czy bierze? Tyle się teraz mówi o tych śmiertelnych przypadkach i zatruciach, że powinnaś z nim pogadać. Ja bym od tego zaczął. Jeśli się wszystkiego wyprze, to musisz obserwować - czy nie zachowuje się dziwnie. Jak wygląda, gdy przychodzi z imprezy itp.
Cytuj
-
Boję się tej rozmowy, ale może to jest jakieś wyjście...
Może macie jakieś konkretne "doświadczenia", jak się ktoś po dopalaczach zachowuje?
Cytuj
-
filolka napisał:Może macie jakieś konkretne "doświadczenia", jak się ktoś po dopalaczach zachowuje?
Tak naprawdę to jest loteria jak ktoś się będzie zachowywał... Trochę tak jak z narkotykami, tylko to jest jeszcze jakaś wyjątkowa chemia. Mogą być zawroty głowy, otępienie, niewyjaśniony śmiech, stany depresyjne. itp. Radzę poradzić się jakiegoś chemika, czy toksykologa i zapytać jak wygląda temat.
Cytuj
-
To jest jakieś straszne dziadostwo!
Myślę, że reakcja na dopalacze jest podobna jak na narkotyki, o dopalaczach dopiero teraz zaczęło się mówić, więc można poczytać o reakcjach na wszelkie tabletki, kleje, leki psychotropowe. Nikt Ci dokładnie nie powie co jest w środku i jak to działa. Nie ma przecież dokładnej etykiety i wskazówki ile brać, więc niestety często zdarzają się przedawkowania.
Radzę szybko interweniować, póki nie jest za późno.
Cytuj
-
-
Musisz obserwować jak Twoje dziecko się zachowuje.
Niepokojące objawy: szczególnie dziwna nerwowość, pobudzenie. Możliwe też są kłopoty z nawiązywaniem kontaktów, wycofanie, zamknięcie się w sobie, otępiałość, brak koncentracji itp.
No i dodatkowo wymioty, bóle głowy.
Radzę przyjrzeć się gdzie i z kim dziecko wychodzi, na co wydaje pieniądze.
Cytuj
-
Dokładnie, może na próbę ogranicz z jakiegoś powodu kieszonkowe, zobacz jak syn będzie się zachowywał. Dopalacze kosztują, więc jak nie będzie miał pieniędzy, a jest uzależniony to na pewno będzie nerwowy, niespokojny itp. Zwróć uwagę, czy Ci nie podbiera pieniędzy, nic nie wynosi z domu. To jest uzależnienie takie samo jak alkoholizm czy narkotyki. Różnica jest taka, że ten syf można na każdym rogu legalnie kupić.
Cytuj
-
Swoją drogą, to niesamowite, że można coś takiego kupić zupełnie legalnie. Rodzice są bezradni, jeśli każdy może to kupić, albo zamówić z internetu. Może teraz, jak zaczęło się na ten temat głośno mówić, to w końcu zrobią z tym porządek.
Co do Twojego problemu, to radzę najpierw zapytać dziecko, porozmawiać, przedstawić czym to grozi, zapytać dlaczego bierze (jeśli bierze). Dzieci sięgają po takie używki z konkretnych powodów, może ma jakieś problemu, czuje się samotny, potrzebuje więcej uwagi.
Cytuj
-
Dopalacze są teraz modne i tyle. Ludzie biorą, tak samo jak narkotyki, tylko to jest ogólnie dostępne więc wygodniej iść do sklepu po dopalacze, niż zamawiać dragi u dilera. Sprawdź z kim dziecko imprezuje i gdzie wychodzi, jak się zachowuje jak wraca. Może trzeba pokazać wyraźnie czym się to może skończyć, chyba najlepiej dzieciaka dobrze wystraszyć, zanim będzie za późno.
Cytuj
-
Piszesz, że już się natknęłaś na dziwne torebki u Twojego dziecka, to po prostu sprawdź jeszcze raz co to. Jeśli znów znajdziesz to będziesz miała pewność.
Cytuj