filolka napisał:A jak rozpoznać dopalacze?Jeśli masz wątpliwość polecam wpisać w google hasło dopalacze i obejrzeć grafiki. Zresztą wyskoczy mnóstwo odnośników do stron ze sklepami, tam mają wystawiony cały "asortyment". Dla mnie to kpina z prawa z tymi dopalaczami. Jawnie sprzedają używki, na których jest etykieta, że nie do spożycia przez ludzi... No a wiadomo, że tabletki kolekcjonuje się w jednym celu.
antonin napisał:Dla mnie to kpina z prawa z tymi dopalaczami. Jawnie sprzedają używki, na których jest etykieta, że nie do spożycia przez ludzi... No a wiadomo, że tabletki kolekcjonuje się w jednym celu.Kpina, a do tego to wyjątkowe świństwo, nie wiadomo co tam dokładnie jest. W TV teraz mówią, że w składzie mogą być nawet takie świństwa jak w trutkach na szczury czy sztuczne nawozy... Na oddziałach toksykologicznych lekarze są bezradni, bo mają mnóstwo zatrutych osób i nawet nie wiedzą jakie to dokładnie substancje.
filolka napisał:A orientujecie się, czy dopalacze uzależniają tak jak narkotyki? Jestem przerażona tym tematem szczerze mówiąc, wiem, że powinnam zareagować i przeszukać pokój dziecka, ale boję się co tam znajdę...Radzę interweniować jak najszybciej, jak będziesz unikać problemu to na pewno sam się nie rozwiąże.
antonin napisał:Dokładnie, może na próbę ogranicz z jakiegoś powodu kieszonkowe, zobacz jak syn będzie się zachowywał. Dopalacze kosztują, więc jak nie będzie miał pieniędzy, a jest uzależniony to na pewno będzie nerwowy, niespokojny itp. Zwróć uwagę, czy Ci nie podbiera pieniędzy, nic nie wynosi z domu. To jest uzależnienie takie samo jak alkoholizm czy narkotyki. Różnica jest taka, że ten syf można na każdym rogu legalnie kupić.Jeżeli ktoś chce kupić dopalacze, narkotyk, papierosy czy coś to nie jest sam... Zawsze są osoby "bliskie" które pożyczą pieniądze, "obstawią parę buchów". I dopalacze nie są takie drogie np. "Raste" można kupić po 14złoty..... Dopalacze stoją cenowo mniej więcej od 12zł do ponad 100zł......