Trzymam kciuki, pewnie. Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że alarm wybudzeniowy jest dobrym rozwiązaniem i przynosi efekty, ale to jest kwestia indywidualna i jedno dziecko zareaguje na alarm szybciej, inne później.
smajla napisał:pierwsze dni były cięzkie, ale potem każdego dnia lepiej i lepiej, nawyk szybkiego wstawania powoli się wyrabia ae każda sucha noc cieszy
A ile czasu stosujecie już ten alarm wybudzeniowy?
na pewno kilka miesięcy w sumie było, ale na pewno było warto, lekarz mi mówil że czasami konieczna farmakologia, na pewno nie mona bagatelizować sprawy
każdy sukces cieszy, na razie nie musimy myśleć o leczeniu farmakologicznym, a było takie ryzyko,chociaz pewnie jakby trzeba było to byśmy sę zdecydowali
Leczenie farmakologiczne jak najpóźniej, jeśli można się bez tego obejść, to warto być cierpliwym. Na stronie suchego poranka jest fajny audiobook do ściągnięcia (czyta Zborowski), można posłuchać z dzieckiem