warkoczyk napisał:U mnie standardowo na kolacje pyszna sałatka z jajka na twardo, szynki z indyka, korniszona i sosu musztarda+jogurt Jak będzie faza warzywna to poszaleje i dodam sobie brokuły i zielona fasolkę Może jeszcze pomidorka? I odkryłam, że wcale nie brakuje mi pieczywa do tego, a wcześniej to był standard! Musowo buła musiała byćJa też czasami dochodze do wniosku, że chyba z przyzwyczajenia zapycham sie chlebem czy ziemniakami do obiadu, a tak naprawdę jak zjem samego kotleta i dużo surówki to jestem w sam raz najedzona, w wersji z pyrami to już jestem objedzona po uszy! Ale zawsze powtarzam, że jedzenie to zgubny nałóg