Może to i dobre, ale na pewno nie tak zdrowe jak zrobiony samemu grzaniec! A nie jest to wcale takie trudne tylko trzeba mieć dobre wino, czerwone i właśnie wytrawne, a tylko trzeba je potem odpowiednio doprawić. Dosładzamy miodem i trzeba próbować, aż będzie wystarczająco słodkie na nasz gust. Wszystko robimy jak garnek stoi na małym ogniu, trzeba mieszać żeby miód się dobrze rozpuścił,a nie przywarł do dna. Dodać szczyptę cynamonu, kardamonu, kilka goździków, a na koniec kilka palsterkow pomarańczy (sparzyć ją wcześniej) i kilka migdałów bez skórki. Wychodzi istne cudo
Można je pic szklankami. Tylko uważać żeby nie zagotować, bo wtedy straci moc