Kamera wideo czy może aparat z kamerą

Ale przecież na przykład: kamery Sony mają funkcję robienia zdjęć...
Efektywna liczba pikseli w trybie fotografii (tys.) ok. 1670 tys. pikseli (4:3), Efektywna liczba pikseli (film) - ok. 1490 tys. pikseli (16:9); ok. 1120 pikseli (4:3), Nastawianie ostrości - ręczne; automatyczne i śledzenie ostrości, Nastawianie ostrości na wskazany punkt (panel dotykowy), F (w przeliczeniu na format 35 mm): tryb fotografii (mm) 32.5 - 975 (16:9); 29.8 - 894 (4:3), Średnica filtra 37 mm, Zoom rozszerzony 42x

To zależy od tego na czym nam bardziej zależy. Jeżeli ma to być jedynie do uwieczniania wakacyjnych wyjazdów czy rodzinnych spotkań, to wydaje mi się, że najlepszy będzie aparat z funkcją filmowania. Jeżeli chodzi o kompakty, to ten kodak jest bardzo dobry i na pewno będzie świetny do typowo amatorskiego użytku.

Kompakt może mniejszy, wygodniejszy i zdjęcia robi, ale jakość nagrań to z pewnością będzie słabsza. A tutaj chyba głównie chodzi o filmy. A taka kamera Sony HDR nie dość, że robi filmy w full HD, to jeszcze może robić zdjęcia: Maksymalna rozdzielczość zdjęć 2304x1296

najlepiej samą kamerę wideo

Jestem zwolennikiem tego, że łączenie wielu funkcji w jednym urządzeniu nie wypada najlepiej, Jeśli chcemy robić dobre filmy to kupmy sobie kamerę, a jeśli chcemy robić dobre zdjęcia, to proponuje wybrać aparaty fotograficzne cyfrowe. Oczywiście obecnie producenci dołączają coraz to nowe możliwości do swych urządzeń. Ważne jest by oddzielić np. dobry sprzęt fotograficzny z gadżetem w postaci kamery, od sprzętu, gdzie producent łączy oba te urządzenia, tworząc jakąś hybrydę. Co jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Ja mam taką kamerę i sprawuje się wprost wyśmienicie idealnie kręci filmy w każdych warunkach. ostatnio sprawdziła się na meczu rosja-czechy

Niestety na meczu Polska-Grecja nie byłem, ale za to wspierałem strefę kibica. Filmowałem emocje, które towarzyszyły kibicom podczas pierwszej połowy meczu oraz smutek i rozczarowanie rysujące się na twarzach w kolejnych 45 minutach. Potem przeżywaliśmy to raz jeszcze podczas projekcji filmu na ścianie naszego domu. Zatem jeśli ktoś zapyta mnie, jakie kamery to powiem bez chwili zastanowienia, że kamery z projektorem Sony. Fantastyczny obraz, idealna stabilizacja, czysty, pozbawiony szumów dźwięk, łatwość obsługi i projektor, który w moim przypadku nie jest zbędnym bajerem, ale przydatną opcją.

Jeżeli ma to być amatorski sprzęt to zdecydowanie kamera. Dla amatora ważna jest łatwość i wygoda oraz dobry obraz.

Przy amatorskiej kamerze nie ma problemu z używaniem pokrętła ostrości - kamera sama ją dopasowuje do obrazu.
Obsługa jest również tak bardzo intuicyjna, że właściwie filmowanie opiera się na naciśnięciu przycisku nagrywania i skierowania kamery w odpowiednią stronę, wbudowane filtry stabilizujące, mikrofon kierunkowy, polaryzacyjne, automatycznej ostrości załatwiają całą resztę.

Aparat jest dobry (mowa o filmującej lustrzance) tylko dla wprawionej osoby, zaznajomionej z tematem fotografowania aparatem i postprodukcji filmowej.

Tu już trzeba używać odpowiednich obiektywów ,zmieniać je stosownie do sytuacji, wiedzieć jak operować głębią ostrości,przysłoną,czasem, W słoneczne dni trzeba używać filtrów polaryzacyjnych i ND. Nie można też pominąć kwestii stabilizacji obrazu, która przy filmowaniu z ręki praktycznie nie istnieje pomimo stosowania obiektywów z funkcją stabilizującą. Taka funkcja sprawdza się przy robieniu zdjęć,ale nie przy filmowaniu. Do tego trzeba wspomagać się dodatkowymi statywami naramiennymi.Dźwięk też powinien być osobny np. z dodatkowego rejestratora. Wbudowany mikrofon jest zdecydowanie zbyt słabej jakości. Ponadto gotowy plik wynikowy z aparatu jest dość ciężko edytowalny. Trzeba dysponować odpowiednim oprogramowaniem, którym należy odpowiednio zmontować i "pokolorować" film. Nie ma takich automatów edycyjnych jak dodatki programowe przy kamerach, którymi z łatwością można dodać napisy , podkład dźwiękowy i przyciąć odpowiedni fragment (czasami wbudowanymi w samą kamerę, czyli można wykonać prosty montaż nawet jeszcze przed zrzuceniem filmu na komputer)
Natomiast przy aparacie jest troszkę zabawy i jeżeli ktoś do tej pory nie używał aparatu do filmowania , będzie zmuszony zaznajomić się z powyższymi aspektami, co utrudni sam fakt filmowania, jednak efekt finalny będzie dużo ciekawszy i wyższej jakości niż filmująca amatorska kamera.

Podsumowując... paradoksalnie filmujący aparat jest dla osób które mają "rękę filmowca" i widzą swoją pasję,hobby , zainteresowanie, czy przyszłość w tym kierunku.
Amatorska kamera jest dobra dla każdego kto chce uwiecznić ruch,a niekoniecznie pretenduje do zmiany zawodu i zostania filmowcem.

Jeśli chodzi o model kamery to ja na dzień dzisiejszy też w swojej subiektywnej opinii -jeśli ma być to nowa kamera polecam kamerę firmy SONY. W zasadzie to już obojętnie jaki model, cena dowolna - zależna od budżetu jakim ktoś dysponuje. Każda będzie nagrywała rewelacyjnej jakości obraz oraz dawała łatwość i przyjemność filmowania.

Jeżeli do filmowania wolałbym zdecydowanie kamerę i właśnie szukam. Co sadzicie o tej kamerce Sony HDR-CX210EB ? a moze cos innego polecicie w cenie okolo 1200 zlotych. chcial bym sie jeszcze dowiedziec sie czy cx190 rozni sie na tyle od cx210 ze warto doplacac te 200zl. Z tego co widzę w porównaniu to cx190 nie ma pamięci wbudowanej, jest troszkę lżejsza (bark dysku), nie ma przewodu hdmi i ma jeden kolor. Reszta wydaje się, że jest to samo.