Nie piję za dużo, a jak już to raczej jakieś lekkie wina albo cydr. Z tych naszych najbardziej smakuje mi Cydr Lubelski. Akurat wczoraj miałam okazję próbować na rynku w Lublinie tego nowego smaku bardzo mi odpowiada, bo jest taki bardziej wytrawny i kwaskowy w porównaniu do tego tradycyjnego.