-
Chciałam się zapytać o formalności związane z wyjazdem do pracy do Niemiec. Jak wiadomo od 1 maja niemiecki rynek pracy otwiera się dla nas. Ewentualna decyzja o wyjeździe to spore wyzwanie. Oprócz znajomości języka trzeba pozałatwiać różne formalności - tylko jakie, gdzie, jak to się odbywa. Czy ktoś wie na co zwrócić uwagę przed wyjazdem.
Cytuj
-
-
W sumie to najważniejszy język jest, a reszta to pomoże załatwić agencja pracy. Może warto poczekać z wyjazdem, bo na początku będzie chaos. A pracy tam jest dużo, tylko te stawki nie są aż tak wielkie.
Cytuj
-
Procedura jest podobna do tej jaka teraz jest. W tym względzie nic się nie zmieniło - tak czytałem- tylko wcześniej był zakaz pracy w niektórych dziedzinach (zapewne chodziło o budownictwo, sprzątanie i takie tam). Myślę, że język należy podszlifować lub przynajmniej poznać jego podstawy, bo bez niego ani rusz.
Cytuj
-
Jest taka ustawa o powszechnej swobodzie przemieszczania się i osiedlania obywateli UE - Gestz uber die allgemeine Freizugigkeit von Unionsburger Freizugigkeitsgezets (nie wiem czy dobrze to napisałem). Na podstawie tej ustawy każdy kto przyjeżdża do Niemiec na dłużej niż 7 dni ma obowiązek zgłosić swój pobyt w wydziale meldunkowym właściwym dla miejsca zamieszkania.
I nie ważne czy przyjechał do pracy czy do cioci na wakacje.
To pierwsze co trzeba zrobić po przyjeździe.
Cytuj
-
meldunek otwiera prawo nie tylko do legalnego pobytu zgodnie z tamtejszym prawem, ale też do legalnej pracy. Problem w tym, że te nazwy biur meldunkowych są różne w jednym krainach nazywają się one Ordnungsamt, w Innych Burgeramt a w jeszcze innych Einwohnermeldeamt.
W takim urzędzie otrzymuje się kartę pobytu czy coś takiego (może też być to forma elektroniczna) dzięki czemu firma zatrudniająca będzie mogła legalnie zatrudniać i opłacać składki ubezpieczeniowe. Tu nic się nie zmieniło.
Cytuj
-
-
A wiecie, że okres próbnego zatrudnienia w Niemczech może trwać 6 miesięcy, a w POlsce tylko 3.
Cytuj
-
Rozmowa kwalifikacyjna też wygląda podobnie. Są rzeczy o które pracodawca się nie może pytać, a nawet jak się spyta to można kłamać bez konsekwencji. Jeśli zapyta się o niepełnosprawność, o przynależność związkową czy to czy kobieta jest w ciąży, to nawet jak powiemy nieprawdę to nic nam nie grozi. Teoretycznie, bo wiadomo jak to jest.
Nie możemy natomiast kłamać odnośnie wieku, chorób zakażnych. Jeśli skłamiemy a firma się dowie, to z miejsca daje dyscyplinarkę.
Cytuj
-
Może i podobnie to wygląda, ale w Niemczech są ponadkrajowe porozumienia związkowe i wynegocjowane przywileje. Wiadomo, jak branża silna to może więcej. Np. generalnie urlop trwa 24 dni, ale niektóre branże utargowały 30 dni wolnego .
Jeżeli urlop wypoczynkowy nie zostanie wykorzystany do końca marca to przepada na amen.
U nich prawo jest stabilniejsze i nie zmienia się tak często jak u nas.
Cytuj
-
A place są jakieś ustalenia odnośnie najniższej krajowej? np. opieka nad starszymi czy dziećmi.
Cytuj
-
Z tego co mi wiadomo to są stawki minimalne za godzinę. Ale czy jest minimalna praca tego nie wiem. W Niemczech obowiązuje podział na Niemcy wschodnie, zachodnie oraz Berlin i stawki tęż są równe.
Przy opiece to to Berlin=zachód=8,5 euro za godzine, a na wschodzie dają 7,5 euro. Oczywiście mowa o umowę o pracę, bo prywatnie to może być mniej.
Cytuj