-
Nie ma chyba jakiś szczególnych wymogów co do lokalu, widziałem budę z piwem o którą bałbym się oprzeć o kupowaniu w niej nie wspominając.
Cytuj
-
-
Też nie słyszałem o jakiś ekstra warunkach jakie musi spełniać lokal - może jakieś przepisy szczególne sanepid czy coś tym rodzaju, bo gmina nie wtrąca się w to gdzie będzie sprzedawane piwo (raczej nie na przeciwko szkoły).
Cytuj
-
Gmina tylko określa w uchwale ile może być miejsc sprzedaży alkoholu na jej terenie oraz gdzie takie lokale mogą się znajdować, ale gmina nie ma prawa do określania jakie warunki musi spełniać lokal w którym sprzedawany jest alkohol.
Ciekawy wyrok w tej sprawie wydał WSA w Gliwicach 9 czerwca 201 (III SA/Gl 130/10).
Sąd stwierdził, że upoważnienie zawarte w art. 12 ust. 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie obejmuje swoim zakresem uprawnienia rady gminy do konkretyzowania, jak ma wyglądać miejsce sprzedaży i podawania napojów, i w jakich warunkach sprzedaż taka ma się odbywać. Wskazany przepis nie daje również kompetencji radzie do doprecyzowywania lub zmiany wyrażonych w ustawie warunków uzyskania zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych, jak również kompetencji wprowadzania dalszych, nie wymienionych w art. 14 ustawy zakazów dotyczących sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych.
Art 12 ustawy o wychowaniu w trzeźwości
Art. 12. 1. Rada gminy ustala, w drodze uchwały, dla terenu gminy (miasta) liczbę punktów sprzedaży napojów zawierających powyżej 4,5% alkoholu (z wyjątkiem piwa), przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży jak i w miejscu sprzedaży.
2. Rada gminy ustala, w drodze uchwały, zasady usytuowania na terenie gminy miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych.
3. W miejscowościach, w których rozmieszczone są jednostki wojskowe, liczba punktów sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży jak i w miejscu sprzedaży oraz usytuowanie miejsc sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych są ustalane przez radę gminy po zasięgnięciu opinii właściwych dowódców garnizonów.
4. Liczba punktów sprzedaży, o których mowa w ust. 1, oraz usytuowanie miejsc sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych powinny być dostosowane do potrzeb ograniczania dostępności alkoholu, określonych w gminnym programie profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.
Żaden przepis nie wskazuje warunków jakie musi spełniać lokal. Jeśli będzie brudny czy coś w tym rodzaju to sanepis i tak nie dopuści go do użycia, ale to jest kompetencja sanepidu a nie gminy.
Cytuj
-
Też uważam, że kwestie związane z ustalaniem warunków higieny sprzedaży należą do innych organów niż gmina.
Piwa, bo ono najczęściej jest pite nie widziałem w pobliżu szkół gimnazjalnych i średnich. Poza tym sprzedaż alkoholu nie letnim jest surowo kara łacznie zapewne z utratą zezwolenia.
Cytuj
-
Gmina czy raczej komisja gminna ds. alkoholizmu nie może wydawać też negatywnych opinii o miejscu sprzedaży (np. duże pijaństwo w danym miejscu) jeśli nie było odpowiedniej uchwały.
Np. ktoś stara się o zezwolenie na sprzedaż piwa w miejscu gdzie mieszkańcy skarżą się na duże pijaństwo. Komisja odmawiając zezwolenia powołała się na opinie mieszkańców. To jest niewłaściwe podejście, bo to gmina w uchwale powinna zastrzec, że zezwolenia nie wydaje się na miejsca o dużym zagęszczeniu pijaków (tak kolokwialnie to ujmując).
Taki wniosek płynie z orzeczenia WSA we Wrocławiu III SA/Wr 397/05 z 25 listopada 2005.
Cytuj
-
-
Można stracić zezwolenie za sprzedaż nieletnim i zdaje się pośrednicząc w tym również.
Moim zdaniem sprzedawca zawsze powinien żądać dowodu tożsamości jeśli ma podejrzenie, że piwko chce kupić wyrośnięty nieletni. Teraz to takie byki są co mają po 17 lat w wyglądają na 30 lat.
Bardziej szkodliwe od piwa jest mocniejszy napój typu wódka. Przecież żeby dobrze się ululać ttrzeba wypić z 5 piw, a wódki wystarczy tylko pół butelki.
Nawet kiedy młodzież jest pijana i hałasuje wieczorem, to policja przejeżdża obok nich i nie zwraca im uwagi. Dlaczego? Sklepy kontrolują a młodzieży nie.
Cytuj
-
To wszystko dotyczy sprzedaży w lokalu, a gdyby np. zdarzyła się jakaś impreza na wolnym powietrzu np. na łące gdzie nie ma żadnych zabudowań to co wtedy. Nie ma mowy o lokalu, a nikt go nie będzie stawiał na jednorazowy wypad.
Cytuj
-
W sumie można wyróżnić kilka rodzajów pozwolenia na sprzedaż alkoholu
- w lokalu gastronomicznym - pozwolenie na min 4 lata;
- poza lokalem gastronomicznym - pozwolenie na nie mniej niż 2 lata;
- sprzedaż hurtowa
nie krócej niż na 2 lata - na handel hurtowy napojami alkoholowymi o zawartości alkoholu nie wyższej niż 18 proc.,
- nie krócej niż na 1 rok – na pozostałe trunki.
odnośnie sprzedaży piwa na piknikach czy innych imprezach jednorazowych to można starać się o pozwolenie jednorazowe. I tam się określa miejsce sprzedaży. Wada jest taka, że to pozwolenie wydawane jest w normalnym trybie, jak każde inne czyli ok miesiąca czasu. Jeśli zatem ktoś dowie się imprezce na tydzień przed to raczej na bank nie uzyska w tym czasie pozwolenia na sprzedaż piwa.
Cytuj
-
ale chyba takie jednorazowe pozwolenie jest tańsze niż takie roczne, bo tamto jak ktoś napisał kosztuje 525 zł.
Cytuj
-
Oczywiście, że jednorazówka jest tańsza ale aż tak tania to też nie jest.
Ubiegając się o jednorazową sprzedaż alkoholu trzeba złożyć również stosowne dokumenty, a tych trochę jest.
- zezwolenia na samą sprzedaż bądź sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych w innym stałym punkcie wraz z zaświadczeniem o opłacie za zezwolenia,
- zgoda właściwego organu lub instytucji na organizację imprezy na danym terenie,
- szczegółowy program imprezy,
Jednorazowe zezwolenie do dwóch dni kosztuje:
- napojów zawierających do 4,5 proc. alkoholu oraz piwa: 43,75 zł,
- napojów zawierających powyżej 4,5 proc. do 18 proc. alkoholu: 43,75 zł (z wyjątkiem piwa),
- napojów zawierających powyżej 18 proc. alkoholu: 175 zł.
Czyli piwko na 2 dni to wydatek 43,75 zł.
Cytuj