Opodatkowanie pożyczki z zakładu pracy

Chcę wziąć z zakładu pracy pożyczkę mieszkaniową, raczej na remont niż zakup mieszkania. kwota to 20 000 zł. Oprocentowanie wynosi 1% w stosunku rocznym. Czy od takiej pożyczki będę musiał płacić jakieś podatki i składki. Pożyczka jest do zwrotu więc w sumie żadnej korzyści finansowej nie uzyskam.

Zależy z jakiego źródła firma finansuje pożyczkę. Jeśli z ZFŚS to oczywiście będzie najtaniej, ale jeśli ze środków obrotowych to już znacznie gorzej. Wtedy i podatek się płaci i składki.
Pożyczka z funduszu socjalnego - jeśli takowy jest - nie powinna być opodatkowana.

Co to jest pożyczka wedle zapisów kodeksu cywilnego

Art. 720. § 1. Przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

W takim przypadku pożyczka nie może być przez firmę stosowana jako pewien element wynagradzania czy motywowania, bo trzeba pieniądze zwrócić. Ale firma, która coś takiego ma, pokazuje, że pracownik może liczyć na pewną formę pomocy z zakładu pracy, co pośrednio wiąże pracownika z firmą i naje mu "skrzydła" do lepszej pracy.

Z tymi pożyczkami to trudna sprawa, bo choć pieniądze trzeba oddać, ale są one oprocentowane poniżej kredytu bankowego, które koszt to 15-20 % rocznie, a pożyczka z firmy to koszt ...1%. I tą różnicę należałoby opodatkować.

Ta różnica w oprocentowaniu może być opodatkowana i nie musi. Najlepiej mieć interpretację indywidualną w tej sprawie.
Co prawda samą pożyczkę trzeba oddać, ale koszt jej pozyskania jest różny. I tu już może powstać korzyść podlegająca pod PIT.
Przecież biorąc pożyczkę mieszkaniową banki każą sobie za to słono płacić, a firma daje ją poniżej inflacji.
Tylko teraz jak liczyć tą korzyść???

W przypadku oprocentowania pożyczek od jakiegoś czasu fiskus jest łaskawy i twierdzi, że nawet jak pożyczka z zakładu jest oprocentowana na preferencyjnych warunkach to nie powstaje korzyść po stronie pracownika.
Tylko jak długo to potrwa to też nie wiadomo. Zawsze fiskus może zmienić zdanie.

O dobrze wiedzieć, a jakiś przykład "łaskawości" skarbówki. To jest stare stanowisko czy jakieś zupełnie nowe podejście.

Jedną interpretację znam, dokładnie jest ona sprzed 3 miesięcy a więc zupełnie świerzutka.

IBPBII/1/415-958/10/HK
2011.02.25
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach

Czy kwota udzielonej zwrotnej, nieoprocentowanej pożyczki na cele mieszkaniowe z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych?

W sprawie jest tak, że zgodnie z regulaminem wykorzystania środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, każdy z pracowników wnioskodawcy może ubiegać się o przyznanie pomocy na cele mieszkaniowe: remont, kupno mieszkania. Pomocy udziela się w formie zwrotnych, nieoprocentowanych pożyczek, wg zasad ustalonych w regulaminie, na podstawie pisemnej umowy między zakładem pracy a pożyczkobiorcą.

Fiskus stwierdził, że przychód po stronie pożyczkobiorcy pojawia się w momencie, kiedy dochodzi do umorzenia pożyczki lub jej części, wtedy bowiem pożyczkobiorca osiąga konkretne przysporzenie majątkowe (przychód).

Odmiennie należy traktować ewentualne odsetki, które są opłatą za korzystanie ze środków finansowych pożyczkodawcy. Wysokość odsetek (w sposób niebudzący wątpliwości, co do wysokości), jak i zasady oraz terminy spłaty pożyczki wraz z ewentualnymi odsetkami winny być określone w umowie pożyczki. Odstąpienie od naliczania odsetek (udzielenie pożyczki bez oprocentowania) mieści się w zasadzie swobody kształtowania umów i nie wywołuje skutków podatkowych.

I ta interpretacja jest bardzo korzystna dla pracowników, po przychód do opodatkowania pojawia się dopiero przy umorzeniu pożyczki, a brak oprocentowania nie powoduje żadnych negatywnych konsekwencji podatkowych.

No ale zawsze trzeba płacić podatek od umorzenia. A jak taki pracownik zachoruje czy wydarzy się coś inne równie złego, to taki podatek może finansowo dobić pracownika. A nie chyba o to chodzi przy działalności socjalnej w firmie, aby zrównać pracownika z ziemią.

To jest niejasne bo nie wiadomo jak liczyć przysporzenie umorzonej pożyczki czy od całości umorzenia, czy od nadwyżki ponad 380 zł jakie można dostać z ZFŚS bez podatku.
Ja bym obstawiał tą drugą opcję jako najbardziej logiczną. W sumie to żadne pocieszenie jak umorzono np. 15 tys. zł.
Wtedy podatek byłby taki (dla I próg podatkowy 18 %)

[(15 tys. zł - 380 zł)*18%)] = ok2631 zł.

I tyle pracownik musiałby zapłacić podatku od umorzonej pożyczki.