7nowela napisał:Wyrok SN z dnia 3 sierpnia 2007r., sygn. I PK 79/07 wskazuje, że przyczyny wypowiedzenia nie muszą charakteryzować się znaczną wagą ani powodować szkód po stronie pracodawcy. Nie jest też wymagane udowodnienie zawinionego działania pracownika.Dla firm to korzystne. wystarczy wskazać, że pracownik nie osiągnął wymaganej sprzedaży (np brakło mu 1proc. ) lub nieco przekłamane dane z CV, co spowodowało utratę zaufania do pracownika. Skoro w CV skłamał, to pewnie gdzie indziej też może to robić.
DrekK napisał:Nie raz jest tak, że ktoś idzie na bruk, aby pracę dostał znajomy królika. Wiadomo o co chodzi. Puli etatów nie można zwiększać, to robi się czystki a puste miejsca zapełnia się swoimi, tylko lojalnymi i oddanymi. To w urzędach jest praktykowane i tworzy się nepotyzm.Też nie może być tak, że przyczyna rozstania jest fikcyjna. Od takiej decyzji można się odwołać do sądu wskazując wymyślone podstawy rozwiązania umowy. Wtedy można wrócić do pracy lub żądać odszkodowania. Problem tylko jak ktoś miałby udowodnić fikcję i co w takiej sytuacji zrobiłby sąd, bo z nimi to też różnie bywa.