Nie zdecydowałabym się na zakup białej kurtki. Sama posiadam jasno-szarą i nie uważam, że był to zakup mojego życia.
Uparłam się, bo kolor łady i futerko przy kapturze i pasek w talii. Ale kiedy już ją założyłam i nosiłam krótki czas, zauważyłam, z jaką łatwością osiada na niej brud. Nie siadam nigdzie, nie dotykam niczego, nie pełzam po trawnikach, nie palę papierosów, a mimo to kurtka z jasno-szarej robi się ciemno-szara. Mieszkam w dużym mieście i za ten cały syf odpowiedzialne jest powietrze wielkiej aglomeracji. I owszem - po wyczyszczeniu kurtki w pralni, wygląda ona na nową, ze sklepu. Ale tylko przez pierwsze dwa tygodnie.