więcej
Jak bylismy z mężem w Tunezji parę lat temu to nawet rezydentka z biura podróży nam radziła żeby odkażać układ pokarmowy etanolem;) Myśmy sie stosowali grzecznie do zaleceń, a jedna dziewczyna nie chciała no i niestety ona jedna miala problem! Wiec to naprawdę działa.| Dodano: 26 mar 2011, 0:37
więcej
Ja w podróż biorę zawsze, nieważne dokąd się wybieramy, lek na biegunkę Taninal, Smectę (to nie hamuje, ale uzupełnia elektrolity, co łagodzi objawy - człowiek nie czuje się jak z krzyża zdjęty). No i coś na gorączkę. Na wszelki wypadek;)| Dodano: 24 mar 2011, 22:55
więcej
My się zaręczyliśmy na osobności, a rodzicom tylko powiedzieliśmy, że zamierzamy się pobrać. Ja mówiłam do swoich rodziców, mąż do swoich... Myślę, że to indywidualna kwestia, różne sa relacje...| Dodano: 24 mar 2011, 21:14
więcej
Co do wieszania tv na ścianie, to trzeba pamiętać że w większości przypadków do telewizora nie są dorzucane żadne haki czy stelarze do wieszania. To trzeba kupić osobno, najlepiej w jakimś markecie budowlanym a nie sklepie z RTV-AGD, bo tam drożej. Fajnie kupić taki zestaw do wieszania, żeby można było obracać telewizor a nie na sztywno.| Dodano: 23 mar 2011, 20:58
więcej
Dokładnie, poczytaj książkę obsługi swojego auta. Zawsze tam są wskazówki jak korzystać z klimy i tam jest dokładnie opisane jak używać klimy, żeby było komfortowo. Ja używam od kilku lat zgodnie z tym co zaleca producent i nie mam problemów.| Dodano: 23 mar 2011, 22:22
więcej
Akurat jak mieszkałam w bloku, gdzie wszystkie mieszkania miały osobne kuchnie, to tam woń kapusty po świętach czuć było jeszcze przez kwartał i to na klatce schodowej! Wszystkiemu winna była kiepska wentylacja. Jak masz dobry okap i otwierasz czasem okna to wyciągnie wszystki zapachy.| Dodano: 19 mar 2011, 17:10
więcej
To jam ma podobne doswiadczenia. Wcześniej miałam duży pokój na jednym końcu długiego korytarza, kuchnię na drugim. Zawsze mi głupio było zostawiać gości żeby pójść po coś do jedzenia. Teraz mam salon z kuchnią, na środku jest wyspa i gotując gadamy z przyjaciółmi, a nierzadko włączają się w pracę:)| Dodano: 18 mar 2011, 15:13
więcej
Ja nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia i z perspektywy widzę, że nic nie straciłam. Co do oddychania to połozna mnie instruowała w trakcie porodu, dużo czytałam w gazetkach, w necie, pytałam kolezanek, które mają już dzieci no i jakoś dajemy radę;) | Dodano: 15 mar 2011, 14:59
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.