więcej
Zdaje się, że w ubezpieczeniach jest jakaś górna granica odszkodowania chyba 1,6 mln zł? to 25 proc. tego co za jedno słowo czy stwierdzenie.| Dodano: 3 kwi 2011, 18:55
więcej
To ja miałem więcej szczęścia, bo test był krótki i całość zajęła mi z 10 minut. Wszystko przebiegło gładko. Część testu była już wypełniona np. adres zamieszkania.
Spodziewałem się jakiś bardziej logicznych pytań, a nie lania wody w sumie o niczym.
Czy w domu masz bieżącą wodę czy jakoś tak. Takie pytania dobre były ze 30 lat temu, a nie teraz. Co to Polska to jakaś dżungla aby pytać się o bieżącą wodę?| Dodano: 1 kwi 2011, 15:17
więcej
W sumie to każdemu kto myśli o swojej przyszłości lub nie oszczędza w inny sposób. Ja jeszcze mam czas i nie zamierzam aż tak żyłować się, aby oszczędzać. Mam inne wydatki choćby związane z remontem mieszkania.| Dodano: 27 mar 2011, 11:01
więcej
To trochę jak z tymi kredytami - oprocentowanie 6,99 % a płacisz 30 %. Kruczki i dziwne zapisy, na które klient się godzi.| Dodano: 13 mar 2011, 16:14
więcej
Stara zasada mówi ktoś zarabia a kto straci. Nie jestem ekspertem od tych funduszy emerytalnych i pewnie nic by mnie to nie obchodziło, ale jak dowiaduje się jakie emerytury będą w przyszłości to strach człowiekowi zagląda w oczy. Ja byłem przekonany, że te OFE pomnażają składki na tyle dobrze, że świadczenie będzie duże. A tu lipa.
Skoro ja nie zarabiam to zarabia ten kto trzyma i obraca moimi pieniędzmi. I tej grandy należałoby się pozbyć.| Dodano: 11 mar 2011, 6:09
więcej
No jak ktoś myśli, że Guiness płaci za rekordy to się myli. Żadnych profitów nie ma. Już sam wpis jest profitem. Z punktu widzenia marketingu jeśli rekord jest czymś niezwykłym to pewnie można zbić niezłą kasę.| Dodano: 6 mar 2011, 14:32
więcej
Oto przepis jak jak nieźle zarobić w jeden dzień kilka tysięcy złotych i się nie narobić.
1) Zakupić terminal z przystawką zbliżeniową.
2) Zaprogramować go na kasowanie po 50 zł przy zbliżeniu (czyli bez PiNu)
2) Włożyć takowy terminal do plecaka
3) udać się w miejsce, gdzie łazi sporo ludzi z tymi nowiuśkimi super-kartami
4) chodzić z plecakiem w tłumie, od każdego frajera z kartą zbliżeniową w portfelu kasując po 50 zł
5) i tak cały dzień.
Powyższy sposób jeszcze nie został opatentowany więc konkurencja pewnie będzie duża.| Dodano: 27 lut 2011, 1:25
więcej
Co prawda nie pytałem o ulgi rodzinne ale tak z ciekawości. Jak taki dorosły student/studentka poślubi drugą osobę to taka ulga rodzicom się należy czy nie.?| Dodano: 20 lut 2011, 16:05
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.