więcej
Tylko należy patrzeć na problem z innej strony. Ile takich wyjazdów mógłby zrobić kierownik USC dziennie? 4-5?
Na zawarcie ślubu czekałoby się latami. Może należałoby zwiększyć personel USC czy coś w tym rodzaju nawet kosztem większych opłat. Ile razy w roku bierze się ślub? Oprócz takich szczególnych przypadków.
A bez ślubu nie skorzysta się z wielu rozwiązań prawno-podatkowych.| Dodano: 3 wrz 2011, 12:06
więcej
Ślub może być zawarty poza urzędem ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Swoje widzi mi się do tego się nie zalicza, ale kto wie. Podobno ma to się zmienić.| Dodano: 2 wrz 2011, 18:25
więcej
Oczywiście tłumaczeniem po wprowadzeniu podatku będzie budżet i jego deficyt lub chęć "ujednolicenia" podatków w naszym pięknym acz pokręconym kraju. Oczywiście nie uwzględnią sytuacji dochodowej rodzin i czy ktoś ma dzieci czy nie. A ten kto nie ma może sobie pozwolić na więcej. Zapomina się, że dzieci to przyszli podatnicy i ten kto ich nie ma nie przyczynia się do rozwoju kraju.| Dodano: 22 sie 2011, 17:53
więcej
Ja swoje dziecko będę pilnował, choć pracuję to jednak decydując się na dziecko człowiek bierze na siebie odpowiedzialność.
Przecież do 18 roku życia to rodzice ponoszą konsekwencje swoich pociech również te finansowe za szkody jakie dziecko wyrządzi.| Dodano: 16 lip 2011, 15:07
więcej
A tak w ogóle czy mogę sam sobie udzielić urlopu - powiedzieć, że 1 lipca nie przychodzę i koniec. W końcu urlop to moje prawo pracownicze i chce z niego skorzystać. Są jakieś konsekwencje tego czy nie ma żadnych.| Dodano: 23 cze 2011, 20:44
więcej
Teraz jest okres wakacyjny i zamierzam skorzystać z urlopu. Tyle tylko, że w firmie nie ma żadnego planu urlopowego. W zeszłym roku szef porozdzielał urlopy a w tym roku cisza.
Dziwi mnie to, że nie ma rozdziałki urlopowej, bo chyba firmy mają obowiązek sporządzenia czegoś takiego, no tak mi się wydaje. Co można w takim przypadku zrobić? Iść do przełożonego i powiedzieć 1 lipca biorę urlop, spakować walizki i jechać?| Dodano: 23 cze 2011, 12:11
więcej
Połakomili się na najtańsze oferty to teraz mają. Trzeba mieć niezwykły talent aby do budowy zniechęcić nawet Chińczyków. | Dodano: 4 cze 2011, 13:17
więcej
Tak pomyślałem o sklepie z bronią, bo jak ktoś zauważył takich punktów jest mało. Zdaje sobie sprawę, że to drogie przedsięwzięcie, ale dziadek był myśliwym i zamiłowanie do broni jest u nas w rodzinie od pokoleń.
Ja już nawet liczyłem ile potrzebowałbym na start - sam towar to min 300-400 tys. zł, a dostosowanie sklepu to kolejne 100 tys.
To oczywiście nie wszystkie koszty, ale rozłożone na dwie czy trzy osoby znacznie obniża wkład własny.
Rynek jest trudny i hermetyczny, a zdobycie jakichkolwiek informacji o rentowności takiego biznesu graniczy z cudem.
Dlatego oferta byłaby urozmaicona o broń - nazywam ją do zabawy - typu paintball i podobne.
PS. z tym dzielnicowym to taki mały żarcik.| Dodano: 22 maj 2011, 23:18
więcej
Zastanawiam się jak to jest z pozwoleniem na handel bronią. Są przecież sklepy, w których można kupić wiatrówki równie niebezpieczne jak broń, a nie trzeba mieć pozwolenia.
Gdybym np. chciał otworzyć sklep, gdzie mógłbym sprzedawać broń różnej maści, również na takie ostre naboje, to pozwolenia na taki sklep kto udziela, dzielnicowy?| Dodano: 22 maj 2011, 10:53
W trosce o wiarygodność opinii oraz reputację usługodawców rejestrujemy adresy IP komputerów, z których wystawiane są opinie. Użytkownik wystawiający opinię proszony jest również o podanie danych kontaktowych, które nie są jednakże weryfikowane.