Po znalezieniu budowlańca czy firmy remontowej powinniśmy zawrzeć pisemną umowę na wykonanie zaplanowanych prac. W ten sposób najlepiej zabezpieczymy swoje interesy, jeśli wykonawca okaże się nieterminowy - radzi ekspert Favore.pl, serwisu gromadzącego ponad 250 tysięcy ofert usług, z czego prawie 86 tysięcy dotyczy usług budowlanych.
Często wykonawca przed rozpoczęciem świadczenia usługi prosi zlecającego o zapłatę pewnego procentu umówionej kwoty (np. 20% ceny usługi). Dzieje się tak, gdy to wykonawca musi zakupić materiał służący do remontu. W tej sytuacji strony mają do wyboru zaliczkę lub zadatek. Różnica między tymi pojęciami jest istotna i sprowadza się do sposobu zwrotu pieniędzy w przypadku niedotrzymania umowy jednej ze stron.
Zadatek to forma pieniężna, którą zlecający wpłacił ale w wypadku, gdy wykonawca nie wywiąże się z umowy, zlecający może żądać zwrotu zadatku w wysokości dwukrotności wpłaconych pieniędzy. W przypadku, gdy z usługi rezygnuje zlecający, zadatek przepada. Zaliczka jest wpłatą, przy której jeśli wykonawca zrezygnuje wykonywania dalszej pracy, otrzymane pieniądze musi zwrócić. Gdy od umowy odstępuje zlecający, zaliczka przepada.
Wykonawca spóźnia się z realizacją umowy
W umowie zawieramy termin, w którym wykonawca podejmie się remontu naszego mieszkania. Zdarzają się jednak sytuacje, że termin rozpoczęcia prac minął i nie ma widoków na to, że nasz zaplanowany remont szybko się rozpocznie, np. wykonawca uległ wypadkowi i jego powrót do zdrowia zajmie sporo czasu. W takiej sytuacji zlecający na podstawie art. 635 kodeksu cywilnego może odstąpić od umowy, co spowoduje, że umowa będzie traktowana jako w ogóle nie zawarta i tym samym zniknie obowiązek zapłaty wynagrodzenia.
Art. 635 k.c.:
”Jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.”
Możliwość skorzystania z odstąpienia od umowy potwierdzają liczne wyroki sądowe. Na przykład Sąd Apelacyjny w Krakowie w sprawie z dnia 8 grudnia 1999 roku (I ACa 662/99) stwierdził, że:
„odstąpienie od umowy o dzieło bez wyznaczania dodatkowego terminu jest dopuszczalne również wtedy, gdy przyjmujący zamówienie nie wykonał dzieła w umówionym terminie; taka bowiem sytuacja stanowi - w zestawieniu z hipotezą art. 635 k.c. - "coś więcej" niż tylko opóźnienie w wykonywaniu dzieła, uzasadniające negatywną prognozę co do jego ukończenia w czasie umówionym.”
http://dobra-inwestycja.blogspot.com
A ja zawsze podpisuje umowy, bo to także zabezpiecza mnie , wykonawcę. W razie nie wypłacenia przez inwestora lub w razie reklamacji aby klient był zadowolony, Tylko żę remonty to małe robótki i mało firm się za nie bierze. JEśli robota ponad 50 tys. to tak. Również wykonuję kosztorysy i tak samo za roboty ponad 50 tys. faktórka. Inaczej się nie opłaca, więc nie łapie się małych robótek dlatego "fachowcy" robią małe roboty, i jest opinia jaka jest.
Pozdrawiam
k.kuracinski@gmail.com w razie pytań
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Daję klientom możliwość płatności w ratach, pomagam w pozyskaniu kredytu na remont. W tej chwili pracuję nad udostępnieniem swoim klientom kredytu 0%, w oparciu o istniejące systemy ratalne. Za darmo dowożę materiał na plac budowy. Daję rabaty na materiały. Podpisuję umowę i daję 3 lata gwarancji.
W zamian chcę otrzymać zapłatę za wykonane prace, w transzach, bo nawet przy inwestycjach gminnych czy miejskich wypłata następuje najczęściej w 3-4 ratach.
A podatek VAT na prace w budynku mieszkalnym wynosi 8% a nie 23%. Przynajmniej u mnie :)
pozdrawiam
ekiparemontowa@prokonto.pl
Pozdrawiam