Każdy z nas doskonale zna to jedyne w swoim rodzaju uczucie, kiedy po raz pierwszy od niemalże roku z pochmurnego późnojesiennego nieba zamiast kolejnych, męczących już kropli deszczu zaczynają polatywać maleńkie, mieniące się białe płateczki śniegu. Mimo, ze ze względu na porę roku najczęściej można się już tego spodziewać, przeważnie doznajemy mocnego wstrząsu na widok pierwszych objawów zimy, stąd znany już dobrze zwyczaj gorączkowego wymieniania opon na zimowe gdy na drogach już szklanka. Zima. Jednych zachwyca, innych przyprawia o depresję. Skąd te rozbieżności? Ano prawdopodobnie z nieumiejętności zorganizowania sobie czasu w długie, zimowe wieczory kiedy to pogoda zbytnio nie sprzyja większościom aktywności na świezym powietrzu. Jak więc poradzić sobie z zimową chandrą i nudą?