a wyjeżdżaliście gdzieś za granicę? U mnie dziecko nawet jak do dziadków jedzie (100 km) to reaguje biegunką na zmianę jedzenia itp., dlatego zawsze biorę ze sobą aciodolac
dokładnie, teraz jedziemy na Święta do moich rodziców i już uzupełniam apteczkę, dokupiłam acidolac, nurofen i miejmy nadzieję, że wizyta przebiegnie bez problemów, choć mnie coś zaczyna łamać
chyba pomogło, bo ani ja ani mąż ani synek nie złapaliśmy niczego, do końca nie wiem czy to na pewno była jelitówka ale w każdym razie my nie chorowaliśmy
Na 'zemste faraona' jest sporo roznego rodzaju specyfikow itp itd. Ja osobiscie podczas wycieczek zagranicznych zazywam [url=http://]AC-Zymes[/url] i musze powiedziec, ze nie mialem nigdy 'takich' problemow
Takie środki, które pomagają przy takich objawach zawsze warto mieć przy sobie w trakcie wyjazdów ale i w domowej apteczce. Tym bardziej, że taki wirus pojawia się szybko i nie wiadomo skąd.
to fakt, sama niedawno jak myślałam ,że złapałam jelitówkę bo miałam kontakt z chorą na nią osobą to wzięłam profilaktycznie acidolac i jakoś mnie nic nie wzięło na szczęście