I oby tak zostało
No ale niestety to jest jedna z tych chorób, które trzeba przejść, bo zaraża się nią bardzo łatwo i praktycznie nie ma lekarstwa na to, można tylko zapobiegać skutkom, czyli odwodnieniu.
Najgorzej jest z malymi dizećmi, bo im cięzko wytłumaczyć, że muszą pić, a odwadniają się szybciej. U mojego synka skończyło się szpitalem i kroplówką, tak gwałtowne miał wymioty. Do tego ostra biegunka, wyglądało to strasznie, a był wtedy maluchem, miał dwa latka
Dorosły potrafi sam sobie pomóc, z dzieckiem jest dużo trudniej niestety.