Dla mnie to jest jednak troche podejrzane. Jakoś nie stosuje sie tego na szeroką skalę, a jakby było to takie cudowne odkrycie ta metoda leczenia to by było o tym głosniej nie sadzicie? A tymczasem czytam sobie, że tylko niektóre z tych substancji zostały przebadane. Pytanie co sie okaże jak przeprowadzą wiecej badań? Dla mnie argument, że stosowano to od wieków nie do końca przemawia. bo jednym to pomagało, a inni umierali. Więc to niczego nie dowodzi.
Ci co umierali to nie od stawiania pijawek tylko pomimo ich zastosowania, bo pijawki to nie jest lek na wszystko! Ale jest konkretna liczba wskazań medycznych, gdzie pijawki sprawdzają sie znakomicie. Np nerwobóle, na które cierpiała moja mama. Chcieli ją leczyć psychotropami, bo każdy lekarz rozkladał ręce i już nic nie mogli wymyśleć.
Ludzie przecież chirurdzy z tego ośrodka transplantologii w trzebnicy po każdej takiej operacji używają pijawek! One zapobiegają zakrzepom i poprawiają ukrwienie w przyszytym palcu albo innej części ciała, a od tego zależy czy ta przyszyta część się przyjmie. Mówili o tym nieraz w telewizji... w tej chwili to już jest norma.
Norma jak norma, ja czytałem o lekarzu, nie pamiętam gdzie to bylo, co pacjentowi zaproponował pijawki jako ostatnią deskę ratunku przed amputacją. No i uratowali w ten sposób nogę gościa, tylko że nikt za to potem nie chciał zapłacić. Bo to nie jest forma leczenia wpisana w jakiś tam rejestr refundowanych rzeczy. Paranoja nie?
Oni tam mają jakąś fundację, która na to zbiera pieniądze. De facto pewnie często ci sami pacjenci sobie fundują wpłacając na tę fundację Eh, nie ma to jak polska służba zdrowia...
Są kraje, gdzie oficjalnie hirudoterapia jest zabiegiem leczniczym i jest refundowana. Tak jest chyba we Francji, Kanadzie i nie pamiętam gdzie jeszcze, ale jest tych krajów więcej. Może i my się doczekamy