Ja też tak myślę. Poza tym spytam posiadaczy psów: kto tak od razu wziął się za zgarnianie kupki do woreczka, z ręką na sercu przyznajcie? Mam psa i nie ukrywam, ze na początku miałam z tym problem. Oczywiście, jestem jak najbardziej za porządkiem i ładem publicznym, ale no cóż, trzeba było się przyzwyczaić nie? I założę się, że większość tak miała. Lub ma. A że na osiedlach, gdzie sa wysokie bloki na ogół dużo psów na niedużą powierzchnię, to wygląda to czasem nieciekawie, zwłaszcza po zimie. Cierpliwości i wyrozumiałości życzę wszystkim.
Ja też się do tego przyznaje bez bicia. Pojawiły sie kubełki, woreczki, kazali zbierać, zaczęlismy zbierać, ale cięzko było sie przemóc. A też lubimy zieleń i porządek. Po prostu wszyscy mamy pewne złe nawyki i nie tak łatwo je zmienić z dnia na dzień. A mnie do szału doprowadza jak palacze rzucają pety gdzie popadnie!
To załóż sobie o tym wątek To jest odbijanie piłeczki. Tutaj jest mowa o psich odchodach, które szpecą trawniki, ulice i są po prostu niebezpieczne dla naszego zdrowia! I ja temu wypowiadam wojnę, choćby na łamach tego forum!!!
Nie ma co się tak unosić, nie tylko Tobie to przeszkadza. Ale generalnie już walczy się z tym tak? Jest ustawa, są mandaty i ludzie uczą się sprzątać po swoich psach. Tylko nie ma się co spodziewać, że tak od razu wszyscy się wezmą za siebie i będzie sterylnie. A z tym zagrożeniem dla zdrowia to chyba jednak lekka przesada hm?
Jest ustawa? Ja własnie słyszałam, że jej nie ma. Jakby to było prawnie uregulowane to pewnie i sankcje grożące za to byłyby na tyle dotkliwe, że odzew byłby większy i mniej kup.
W ustawie jest zapisane to, że gminy maja dbać o czystośc i porządek i mają uregulować zasady dla właścicieli zwierząt. Wobec tego w różnych gminach moga panować różne zasady, ale te kosze specjalne i woreczki to już chyba sa dość powszechne. Żeby tylko ludzie zaczęli powszechnie z nich korzystać.
Zaczęli korzystać tylko jeszcze nie wszyscy. Niestety są i tacy, którzy zaczna pamietać żeby sprzątnąc po psie dopiero wtedy gdy dostana mandat! Ale takie "czarne owce" zdarzają się wszędzie.
Farrel napisał:No dokładnie To jest bardzo dobry film.
Zgadzam się z Wami, ale chciałam zauważyć, że kiedy powstał Dzień świra to nie było jeszcze w Polsce koszy i woreczków na odchody, więc to jest dowód na to, że jednak się pomału zmienia na lepsze